środa, 11 marca 2015

Stranger

Są takie wieczory kiedy masz ważenie, że nie pasujesz do reszty, Jesteś inny. Dziwny. Albo odwrotnie, to oni są dziwni. Najpierw myślisz, że otaczają Cie sami idioci i hipokryci. Im dłużej nad tym myślisz tym bardziej zaczynasz się zastanawiać czy to może z tobą jest coś nie tak. Może to właśnie oni są normalni a ty po prostu masz wygórowane wymagania do ludzi. W końcu zaczynasz się gubić w myślach. Kończysz z myślą, że to jednak inni są walnięci, albo że to ty jesteś bezwartościowy. Jeśli kończysz z drugą myślą to zaczynasz się zastanawiać dlaczego tak jest. Przecież robisz tyle dobrego dla innych. To oni tego nie doceniają. Chociaż z drugiej strony wiesz, że nie każdy może dać ci tyle ile ty mu dajesz. Twoje myśli się zagłębiają, analizujesz elementy swojego życia, znajomości, przyjaźnie, decyzje, błędy...
Ostatecznie myśli kończysz bez mądrych wniosków. I tak zmarnowałeś 10 minut życia, może 30, czasem godzinę. A teraz myślisz po co ci to było..


Wiem, dawno mnie tu nie było. Dopadł mnie brak weny. Najpierw na zdjęcia, później na posty. To chyba zimowa chandra. Ale wróciło już słoneczko i czuć wionę, mogę wrócić do życia :) 
Więc na początek pokazuje wam po raz kolejny moją miłość!

A i tak w ramach spóźnionych postanowień noworocznych, postaram się dodawać nowe posty co dwa tygodnie w środę jakoś wieczorem ;)